WSKAZÓWKI DLA PACJENTA/KLIENTA |
![]() |
Motto:
„Niepełne
zostanie dopełnione... Linia krzywa wyprostowana...
Puste zostanie napełnione... Zużyte odnowione...
Niewystarczające rozmnożone... Nadmiar rozproszony...
Wszystko powróci do doskonałej całości.”
Tao
Te King
WYZDROWIEĆ CZY POZOSTAĆ CHORYM?
Czy przeciętny, cierpiący na różne choroby człowiek zastanawia się nad
tym, co mogło go doprowadzić do takiego stanu? Czy stara się sam sobie pomóc,
czy raczej rozgląda się za
lekarzem, aby zrobił to za niego?
Najczęściej
pacjent uważa, że choroba spadła na niego nagle i niespodziewanie, że powstała
z przyczyn od niego niezależnych. Początkowo sądzi, że może się jej
skutecznie przeciwstawić poprzez usunięcie za pomocą leków farmakologicznych
nękających go objawów. Jednak po jakimś czasie jest zdegustowany
nieskutecznością takiego "leczenia", bowiem zamiast poprawy stanu
zdrowia występuje pogorszenie, lub pojawiają się coraz to nowe, niepokojące
objawy, kwalifikujące się również do leczenia farmakologicznego.
Dopiero wtedy zaczyna poszukiwać innego,
skuteczniejszego i bezpieczniejszego sposobu
leczenia oraz odpowiadającego mu naturoterapeuty lub lekarza naturalisty, który będzie
w stanie ustalić rzeczywiste
powody powstania dolegliwości i pokieruje terapią przyczynową.
Po podjęciu
decyzji o chęci poddania się terapii metodami naturalnymi, pacjent/klient
powinien odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie, czy na pewno chce wyzdrowieć?
Odpowiedź powinna być zdecydowanie twierdząca.
Jeśli już
zaakceptuje metodę holistycznego leczenia oraz dokona wyboru terapeuty, nie
powinien już powątpiewać w jego umiejętności czy kwalifikacje, ani
kwestionować stosowanych przez niego metod. Nie może również narzucać mu
swoich rozwiązań. Tylko pełna akceptacja i zaufanie do kierującego terapią
gwarantuje efektywną współpracę w procesie przywracania zdrowia i da
satysfakcjonujące obie strony efekty terapeutyczne.
W trakcie
szczegółowej konsultacji holistycznej pacjent/klient dowiaduje się o
rzeczywistych przyczynach powstania choroby oraz o związanych z nią
konkretnych objawach, zarówno somatycznych, jak i psychicznych, w tym
emocjonalnych. W szczególności o tym, że jego choroba nie pojawiła się
nagle i nie przyszła znikąd, a była konsekwencją wielu, czasem nawet nieuświadomionych
zaniedbań w stylu życia,
odżywianiu, bagatelizowania lub nieumiejętności odczytania płynących z własnego
organizmu objawów nierównowagi, że mogła też powstać na tle niewłaściwych
relacji rodzinnych, partnerskich, braku miłości, braku celu życiowego czy za
sprawą innego źródła przewlekłego stresu - wyczerpującej, nielubianej,
niechcianej bądź znienawidzonej
pracy... Przyczyn zaistnienia każdej przewlekłej choroby bywa wiele. Twierdzę,
że wychwycenie tych powodów jest możliwe tylko podczas wnikliwej, dogłębnej
zintegrowanej analizy
przyczynowo-skutkowej.
Aby doszło
do trwałego przywrócenia zdrowia, powody istniejącej nierównowagi muszą być
w pełni uświadomione. Stąd pacjent/klient powinien gruntownie
przyswoić przekazywaną przez terapeutę wiedzę, i to na temat
zarówno samej terapii, jak i zasad funkcjonowania swojego
organizmu czy rodzaju sygnałów alarmowych
płynących z poszczególnych kręgów funkcjonalnych.
Warto zdać
sobie sprawę z tego, że droga do wszelkiego poznania wiedzie zawsze przez
wiedzę. W tym kontekście poznać oznacza zrozumieć, a zrozumieć –
to wyleczyć. Wiedza jest pacjentowi
niezbędna, ponieważ musi być świadom tego,
jakie błędy popełniał i co koniecznie musi
zmienić w swoim życiu, by ułatwić cofanie się negatywnych skutków
choroby. Należałoby więc potraktować ją
jak lekcję, z którą należy się gruntownie zapoznać i wyciągnąć z
niej stosowne wnioski.
Pacjent/klient
powinien też uświadomić sobie
i to, że nie tylko terapeuta ma
obowiązek zajmować się leczeniem jego dolegliwości, a że to przede
wszystkim on sam musi świadomie i aktywnie
uczestniczyć w tym
procesie, że nie może wykazywać bierności. To kolejna ważna sprawa do
zaakceptowania.
Często
okazuje się, że poza koniecznością zastosowania leków naturalnych trzeba
dokonać jakichś zmian w stylu życia, skorygować dietę czy przepracować
zaburzone emocje. Aby móc tego dokonać, trzeba mieć głębokie przekonanie,
że są to działania słuszne i konieczne, że dzięki nim powróci to, co
najwartościowsze - zdrowie.
A więc
mając już od terapeuty i opis nieprawidłowości i konkretne zalecenia, pamiętając
jednocześnie o własnych, głęboko
zakorzenionych przyzwyczajeniach, utrwalonych przez lata nawykach i akceptowanym
w pewnym sensie status quo,
pacjent/klient powinien opracować swój własny plan
działania, swój program naprawczy.Należy
przy tym podkreślić, że nie ma bezwzględnej konieczności (poza nagłą
potrzebą zdrowotną) natychmiastowego
wywracania "do góry nogami" dotychczasowego życia czy sposobu odżywiania.
Czasem trzeba sobie dać czas do namysłu, nabrać do spraw dystans, spróbować
dostrzec dany problem z innej strony, rozważyć wszystkie "za" i
"przeciw". Można się spokojnie zastanowić, jakie zmiany są
do zaakceptowania od zaraz, a jakich dokona się nieco później, po oswojeniu
się z myślą o konieczności ich
przeprowadzenia.
|
27.listopada
2005r